Syntezator efektowy WP-20
07/06/2012 czwartek, 7 czerwca, 2012Konstrukcja liczy już sobie ponad 30 lat – rok powstania: 1980, firma Waveform Processing. Układ sprzedawany był jako kit do samodzielnego montażu. Jest to chyba najprostszy syntezator analogowy, posiadający wszystkie podstawowe moduły „dorosłego” syntezatora – co prawda po jednej sztuce, ale zawsze: 1x VCO, 1x VCA, 1x VCF, 1x LFO, 1x AD. Generator VCO jest co prawda przestrajany napięciem, jednak nie wyskalowanym w V/oktawę – uniemożliwia to sterowanie za pomocą MIDI. Można jednak do tworzenia linii melodycznych zastosować sekwenser analogowy – WP-20 posiada odpowiednie wejście.
Konstrukcję poskładałem wyjątkowo brzydko, ładując całość do kartonu (bardzo mocnego, ale kartonu). Na karton zecydowałem się ze względu na możliwość szybkich modyfikacji, nie trzeba także wiercić – a ja nie lubię wiercić. Wnętrze także nie jest piękne. Mam nadzieję, że układ doczeka się porządnej obudowy z krajowego plastiku – chwilowo to tak jakby prototyp. Elementy kosztowały niecałe 50zł – lwia część przypadła na potencjometry, gałki i przełączniki – ponad 30zł. Płytkę wykonano metodą fotochemiczną, wzór zaczerpnęto z oryginalnej instrukcji obsługi – niestety wyszła dość brzydko. Wszystko wyszło brzydko.
I najważniejsze – jak brzmi. Poniżej przedstawiam demo – film, dzwięk nagrywany bezpośrednio w wyjścia liniowego.
Dzwięki nie powalają, ale w końcu to syntezator efektowy. Na uwagę zasługuje filtr – bardzo prosty, a brzmi całkiem sensownie, szczególnie przy wysokim rezonansie. Cały syntezator jest dużo prostszy od SoundLaba, a do zabawy nadaje się nie gorzej. Szczerze polecam!
Zdjęcie (to ładne) – Dies