Śmierć na urwisku

by admin ~ 12/10/2009 poniedziałek, 12 października, 2009. Klasa: Clay.

Rzeźba przedstawia kobietę (kawałek gliny z piersiami) oraz mężczyznę (kawałek gliny bez piersi, za to z ręko-pistoletem). Kobieta, stojąc na krawędzi przepaści, straciła równowagę. Nikt nie kazał jej tam iść, sama chciała. Nie podobał się jej płaski ląd, bo był nudny i monotonny, nie gwarantował jej dostatecznych emocji. Niestety, urwisko, mimo, iż pociągające, okazało się niebezpieczne. Kobieta prosi o pomoc, wyciągając rękę. Pomocy jednak nie dostaje.

_MG_1570_MG_1568

12 komentarzy na Śmierć na urwisku

  1. kobieta
    13 października, 2009 at 13:40

    Krótko mówiąc, ten mężczyzna ją zabił. Nie tylko nie podał jej pomocnej dłoni, ale jeszcze strzelił prosto w serce.

  2. mężczyzna
    14 października, 2009 at 10:04

    kobieta naśmiewała się z małego peniska. widać to dokładnie na załączonych obrazkach. zasłużyła sobie.

  3. kobieta
    14 października, 2009 at 15:55

    szkoda, że facet nie zrobił nic, żeby kobieta do tej krawędzi przepaści nie doszła. I dlaczego autor użył sformułowania „kolejny raz pomocy nie dostanie”? Czy kobieta już wcześniej stawała nad przepaścią?

  4. Psychopatolożka
    14 października, 2009 at 21:20

    Co by na to Freud powiedział? Niezła analiza. Autoanaliza? 😉 Bo to zła kobieta była?
    A i fajowe zdjęcia, sama światło trzymałam. Kiedy będą jakieś optymistyczne prace drogi autorze. Pozdrawiam.

  5. kobieta
    14 października, 2009 at 22:05

    Co by na to Freud powiedział, nie wiem. Czy autoanaliza – nie; chyba ze autor dokonał jakiejś autoanalizy. Czy to zła kobieta była – nie nam oceniać. Ale moim zdaniem, każdy zasługuje aby wyciągnąć do niego pomocną dłoń, nawet kolejny raz.
    A zdjęcia, faktycznie rewelacja – światło tak dobrze trzymałaś Psychopatolożko, że wypowiadający się powyżej mężczyzna dostrzegł małego peniska.

  6. gość
    14 października, 2009 at 22:41

    Freud by pewnie szukał roli matki, czy ręko-pistolet to matka?

  7. dion
    14 października, 2009 at 23:08

    heheheh nie strzelac szkoda amunicji, lepiej ja delikatnie popchnac 😉 Oczywiscie ze”kolejny raz pomocy nie dostanie” bo napewno juz wczesniej chciala cos ciekawego i ladnego co okazalo sie niebiezpiecznie i mezczyzna musial ja wygciagac z klopotow 🙂 Ale tym razem mezczyzna zejdzie z urwiska i znajdzie sobie inna, lepsza, bardziej ulozona 😉

  8. kobieta
    14 października, 2009 at 23:57

    Uważam, ze gdyby kobieta już wcześniej szukała czegoś ciekawszego, to autor napisał by np, że znowu podeszła do krawędzi urwiska, albo jakoś tak.

  9. Psychopatolożka
    15 października, 2009 at 09:55

    He he zgadzam się Dionie. A autor okazał się autorką-patrz 'kobieta’, skoro dobrze wie, że to nie autoanaliza 😉 Dobrze, że ja wiem swoje i jeszcze trochę 😉 Swoją drogą mała, niezbyt urodziwa rzecz (mowa o tym czymś zwanym śmiercią na urwisku), a cieszy, brawo Terror.Pozdrawiam wszystkich 🙂

  10. przedstawiać się nie muszę
    15 października, 2009 at 17:57

    Ciekawa dyskusja. Bez urazy Psychopatolożko, ale wiesz mniej niż się Tobie wydaje.

  11. admin
    27 października, 2009 at 11:45

    Powiem krótko: odnośnie interpretacji, pomylili się wszyscy 🙂

  12. gość
    28 października, 2009 at 22:48

    Powiem krótko: odnośnie interpretacji, pomylili się wszyscy, nawet admin.