Mikołaj

by terror303 ~ 20/03/2009 piątek, 20 marca, 2009. Klasa: Clay.

Efekt kooperacji z osobą, która macha pędzlem lepiej niż ja. Mam powody przepuszczać, że w procesie twórczym wykorzystała sierść kuny. Nie jestem pewien, do czego jeszcze używa się kun, ale ta na pewno byłaby szczęśliwa, że przyczyniła się do powstania Mikołaja. Kuny i łasice to w ogóle dziwne stworzenia. Tak. Złośliwi twierdzą, że Mikołaj wygląda jak dozownik do mydła. Farby to akryle, a reszta to glina szamotowa.

Nie znam się, ale wypada chyba podziękować, czy coś. Albo pogratulować sobie nawzajem i oblać się szampanem, jak to robią ci, co obijają się bolidami. Gratuluję Dago.

Mikolah

2 komentarze na Mikołaj

  1. Daszka

    Dobra robota mikołaj, a właściwie gwiazdor jak malowany. Ładnie go zrobiłeś, ja tylko wykończyłam biedaka 😉 Teraz niestety wyparły go wielkanocne szydełkowe kurki, i nieszczęśnik czeka w szafie na lepsze czasy.
    Pozdrawiam.

  2. avelewa

    Ładny taki pomalowany, normalnie nie poznałam kolegi w tym nowym wcieleniu! Rozumiem ze u Dagi bałwan przebywa. Czy Dagmara wykonała dla Ciebie kurę w zamian??