Grzybek

by terror303 ~ 21/03/2009 sobota, 21 marca, 2009. Klasa: Electrical.

DzwonekRaz na jakiś czas urządzam sobie akcję drobnej modyfikacji mieszkania kolegi bez jego wiedzy. Ostatni wybór padł na przycisk dzwonka. A właściwie był to tylko pretekst do wykorzystania „znalezionego” „przypadkiem” czerwonego przycisku. Przycisk wyłączania awaryjnego, przycisk bezpieczeństwa, grzybek – tak go zwą zawodowcy. Wali się go pięścią w napadzie paniki, im mocniej, tym skuteczniej i przyjemniej. Dzięki swej pancernej konstrukcji świetnie znosi brutalne traktowanie.

zoominAkcja zaczęła się rano. Wykręciłem oryginalny przycisk dzwonkowy, obmierzyłem pozostałą w ścianie dziurę, sprawdziłem poziom załączanego napięcia, następnie złożyłem wszystko do kupy i uciekłem. Po pierwsze, przycisk bezpieczeństwa był o 10mm za głęboki. Rozkuwać ściany nie chciałem, toteż wymieniłem oryginalny stycznik na tzw. wyłącznik krańcowy. Całość skróciła się o 15mm. Następnie walka o obudowę powiązana z walką ze sprzedawcą, który nie potrafił ogarnąć mojej wizji. Ponad godzinę zajęło mi szukanie odpowiedniego do modyfikacji włącznika. Potem piłowanie, cięcie, mierzenie. Panel przedni to aluminium, efekt elektrokanibalizmu na mierniku Meratronik. Na deser partyzancka akcja montażu. Pasowało idealnie.

Grzyb ma wiele zalet: ładnie wygląda, nie potrafią obsłużyć go kobiety i można na nim odreagować. Po prostu czujesz, że dzwonisz.

2 komentarze na Grzybek

  1. avelewa

    świetne, ale niepokoi mnie sformułowanie ze nie potrafią obsłuzyć tego grzyba kobiety?? no wiesz! że o co chodzi, że siła fizyczna potrzebna? seksizm!!

  2. admin

    Siła fizyczna nie jest potrzebna, jednak łagodne traktowanie grzyba znacznie zmniejsza radość z dzwonienia.